karolina
karola
karodziejka
różnie na mnie mówią.
szalona osiemnastka
aktualny wiek i cecha główna.
fotki i gary
pasja.
stolica
tu mieszkam.
Tyle z istotnych informacji.
A, zapomniałabym - Karolcia - tak mówi do mnie tata, nikt inny nie może. 
Jak określiłabym swoje prace?
Impresjonizm. Łapię to, co aktualnie jest w stanie przykuć moją uwagę, zwykłe rzeczy, ale też te niezwykłe, chwile ulotne i wyjątkowe, jedzenie piękne i najsmaczniejsze, ludzie interesujący i z charakterem... Ale to już ocenicie Wy.
Kim jestem?
Jestem dzidzią, która kiedyś dostała różową turbocyfrówkę i robiła zdjęcia wszystkiemu i wszystkim. Aktualnie jestem już ciut większą dzidzią, która w końcu zapracowała sobie na zajebisty sprzęt, kocha robić zdjęcia foodowe, streetowe i wszystkie inne. Jara się fotografią tak samo mocno, jak świeżymi frytkami z Maca - czyli w chuj.
Co robię?
Piszę pierwszy post na blogu. Bo mogę. Nie chcę być blogerką, szafiarką, kucharką, fejmem i żadną z podobnych istot. Chcę, żeby ludzie widzieli moje zdjęcia i jarali się nimi, albo cisnęli je, za zły kadr, słabe światło czy inne mniej istotne aspekty. Tworzę to, bo trochę chcę, ale wcześniej się cykałam, trochę kazał mi Majki, a trochę popchnęła mnie do tego nowo poznana osoba o imieniu Blanka.
zatem
witam w moim świecie
Jak określiłabym swoje prace?
Impresjonizm. Łapię to, co aktualnie jest w stanie przykuć moją uwagę, zwykłe rzeczy, ale też te niezwykłe, chwile ulotne i wyjątkowe, jedzenie piękne i najsmaczniejsze, ludzie interesujący i z charakterem... Ale to już ocenicie Wy.
Kim jestem?
Jestem dzidzią, która kiedyś dostała różową turbocyfrówkę i robiła zdjęcia wszystkiemu i wszystkim. Aktualnie jestem już ciut większą dzidzią, która w końcu zapracowała sobie na zajebisty sprzęt, kocha robić zdjęcia foodowe, streetowe i wszystkie inne. Jara się fotografią tak samo mocno, jak świeżymi frytkami z Maca - czyli w chuj.
Co robię?
Piszę pierwszy post na blogu. Bo mogę. Nie chcę być blogerką, szafiarką, kucharką, fejmem i żadną z podobnych istot. Chcę, żeby ludzie widzieli moje zdjęcia i jarali się nimi, albo cisnęli je, za zły kadr, słabe światło czy inne mniej istotne aspekty. Tworzę to, bo trochę chcę, ale wcześniej się cykałam, trochę kazał mi Majki, a trochę popchnęła mnie do tego nowo poznana osoba o imieniu Blanka.
zatem
witam w moim świecie

Karolcia to jeszcze dziadek mówił do Ciebie
OdpowiedzUsuńPewnie mu wolno było.
❤
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudne, mnie osobiście większość z nich mocno jara :)))) a tekst taki jak lubię :) prosty,krótki i na temat :) zapowiada się ciekawie:) ale co się dziwić...wW sumie każda Karolina to Karodziejka swojej aury i ludzi:)))) powodzenia
OdpowiedzUsuńZdjęcia cudne, mnie osobiście większość z nich mocno jara :)))) a tekst taki jak lubię :) prosty,krótki i na temat :) zapowiada się ciekawie:) ale co się dziwić...wW sumie każda Karolina to Karodziejka swojej aury i ludzi:)))) powodzenia
OdpowiedzUsuń